Reklama:
Salon kosmetyczny Opole usuwanie zmarszczek opole koktajle do mezoterapii Szukasz dla suchej skóry i cery kremu nawilżającego? Sprawdź kwas hialuronowy dermologic. Jeśli masz suchą skórę wypróbuj krem do twarzy z kwasem hialuronowym. Nie ma nic lepszego dla nawilżenia Twojej skóry.
spływy kajakowe Mała Panew opolskie | kajaki Mała Panew
Cierpisz na brak włosów, przerzedzone włosy na głowie. Skorzystaj ze sposobu na włosy: mikropigmentacja skóry głowy Odwiedź miejsce, w którym znajdziesz rozwiązanie na problemy skóry głowy i włosów. mikropigmentacja głowy Klinika Włosa- to miejsce, gdzie twoje włosy odżyją. |
Aktualności
- Wkładajmy więcej energii w OZE
- Odpadowa konferencja - online!
- Teatr z odpadów
- Śmieci w lesie
- Odpady do spalarni
- Wraki po europejsku
- Forum "Dobre praktyki w gospodarce odpadami"
- Konferencja podsumowująca projekt "EKON-u"
- Rozstrzygnięcie konkursu edukacyjnego dla szkół!
- Polska w obliczu pozwów KE
- Za śmieci do więzienia?
- Apel ekoobywatela
Ankieta
Co, według Ciebie, oznacza pojęcie *zrównoważony rozwój*?pozostałe ankiety
Podziemne bomby ekologiczne zostały rozbrojone
Dobiega końca likwidacja ostatnich składowisk toksycznych chemikaliów w naszym regionie. Z tak zwanych mogilników wywieziono blisko 300 ton szkodliwych odpadów.
Zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej ziemne składowiska odpadów toksycznych muszą zostać zutylizowane do 2010 r. Na terenie dawnego woj. bydgoskiego w spadku po PRL-u pozostały trzy mogilniki - w Bożacinie (pow. żniński), w Płociczu i Dąbrówce (pow. sępoleński). Wszystkie zostały już opróżnione. Usunięciem bomby ekologicznej zajęli się specjaliści z konsorcjum SEGI-AT/Hydrotechnika.
W Bożacinie wydobyto ok. 120 ton pestycydów oraz 400 ton zanieczyszczonej chemikaliami gleby. Ze składowiska w Dąbrówce usunięto około 120 ton pestycydów, 240 ton zatrutej ziemi i 115 ton gruzu. Najmniejszy mogilnik mieścił się w Płociczu. Znajdowały się tam tylko 22 tony przeterminowanych środków ochrony roślin. Z tego miejsca wywieziono też ponad 180 ton zanieczyszczonej ziemi. Obecnie prowadzone są prace związane z rekultywacją gruntu.
- Pozbycie się mogilników było konieczne przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo studni, ujęć wody i upraw - podkreśla Beata Krzemińska, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego.
Na usunięcie problemu samorząd województwa uzyskał blisko 15 mln zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wszystkie wydobyte chemikalia zgodnie z procedurą zostaną unieszkodliwione termicznie, w spalarni odpadów zlokalizowanej na terenie woj. pomorskiego.