Reklama:
Salon kosmetyczny Opole usuwanie zmarszczek opole koktajle do mezoterapii Szukasz dla suchej skóry i cery kremu nawilżającego? Sprawdź kwas hialuronowy dermologic. Jeśli masz suchą skórę wypróbuj krem do twarzy z kwasem hialuronowym. Nie ma nic lepszego dla nawilżenia Twojej skóry.
spływy kajakowe Mała Panew opolskie | kajaki Mała Panew
Cierpisz na brak włosów, przerzedzone włosy na głowie. Skorzystaj ze sposobu na włosy: mikropigmentacja skóry głowy Odwiedź miejsce, w którym znajdziesz rozwiązanie na problemy skóry głowy i włosów. mikropigmentacja głowy Klinika Włosa- to miejsce, gdzie twoje włosy odżyją. |
Aktualności
- Wkładajmy więcej energii w OZE
- Odpadowa konferencja - online!
- Teatr z odpadów
- Śmieci w lesie
- Odpady do spalarni
- Wraki po europejsku
- Forum "Dobre praktyki w gospodarce odpadami"
- Konferencja podsumowująca projekt "EKON-u"
- Rozstrzygnięcie konkursu edukacyjnego dla szkół!
- Polska w obliczu pozwów KE
- Za śmieci do więzienia?
- Apel ekoobywatela
Ankieta
Co, według Ciebie, oznacza pojęcie *zrównoważony rozwój*?pozostałe ankiety
Palisz śmieci w piecu? Nie rób tego więcej!
Czym poznaniak ogrzewa mieszkanie? Obok węgla czy drewna do pieca wrzuca wszystko, co ma pod ręką - plastikowe butelki, stare buty czy kartony po sokach. Efekt? Dym z domków jednorodzinnych truje kilkaset razy bardziej niż spalarnia.
Co wrzucamy do pieca? - Wszystko, co dobrze się pali - plastikowe butelki, opakowania po jogurtach czy stare buty. Wielu mieszkańców zamiast wyrzucać je do śmieci i płacić za ich wywóz, woli przeznaczyć je na opał. Tymczasem spalanie takich odpadów to prawdziwa bomba ekologiczna.
Jerzy Juszczyński z Polskiego Klubu Ekologicznego mieszka na jednym z poznańskich osiedli domków jednorodzinnych.
Wielu jego sąsiadów ogrzewa mieszkania gazem, ale niektórzy wciąż palą w piecach. I to nie węglem czy drewnem, ale wszystkimi możliwymi śmieciami, zwłaszcza plastikowymi. - Efekt jest taki, że z naszych kominów w dużych ilościach ulatniają się drażniące, szkodliwe związki - dioksyny czy toksyczne związki chloru. Szkodzimy sobie, swoim sąsiadom, a nawet przyszłym pokoleniom. Fundujemy sobie choroby układu oddechowego, a nawet raka - ostrzega Juszczyński.
Działacz Polskiego Klubu Ekologicznego od kilku lat stara się uświadomić mieszkańców, jak wielką szkodę wyrządzają, paląc śmieci w piecach. Rozmawia z radą osiedla, kolportuje ulotki i rozwiesza plakaty informacyjne. - Ludzie muszą mieć świadomość, jak bardzo szkodliwe jest to, co palą - mówi.
Wydział ochrony środowiska Urzędu Miasta zrobił wyliczenia jak to, co ulatnia się z naszych kominów, ma się do szkodliwości planowanej spalarni. Okazuje się, że poznaniacy spalając w piecach śmieci, emitują prawie tysiąc razy więcej dioksyn niż spalarnia i pięćset razy więcej niż elektrociepłownia na węgiel. - Boimy się spalarni, a w domowych piecach spalamy tony toksycznych odpadów. To poważny problem - wyjaśnia Leszek Kurek, dyrektor wydziału.
- Ciepło jest jednym z poważniejszych wydatków w gospodarstwie domowym, dlatego ludzie oszczędzają. Rozumiem, że mieszkańcy chcą wykorzystać energię tkwiącą w śmieciach, ale skutki tego są groźne dla zdrowia i dla środowiska - mówi Kurek. W przypadku spalarni również wrzucamy do pieca odpady, ale odbywa się to w wysokiej temperaturze i przy obecności filtrów. - Gdy palimy te same śmieci w domowych kotłowniach, nie ma żadnego zabezpieczenia. Lepiej więc, żeby odpady trafiały do instalacji z filtrem - wyjaśnia dyrektor Kurek.
A co robić, jeżeli widzimy lub czujemy, że sąsiad spala śmieci? - Najlepiej powiadomić straż miejską. Gdy uda się przyłapać winowajcę, grozi mu mandat do 500 zł, a w skrajnych przypadkach nawet wniosek do sądu. Niestety zazwyczaj trucicielom spalanie śmieci uchodzi na sucho - dodaje Kurek.
Kurek radzi, abyśmy zamiast palić śmieciami, przerzucili się na mniej szkodliwe paliwo. Coraz bardziej popularnym środkiem opałowym są brykiety - drewniane czy ze słomy. Kosztują tyle, co węgiel, ale są dużo bardziej ekologiczne. - Wydzielają o połowę mniej tlenku azotu i dziesięć razy mniej dwutlenku siarki, no i jest to paliwo odnawialne. Poza tym brykiety są lżejsze i nie zabrudzą nam piwnicy tak jak węgiel - podkreśla Leszek Kurek.
źródło: Gazeta Wyborcza